Reklama

Parafia przy cmentarzu

W parafii Wieczerzy Pańskiej w Aleksandrowie ważną rolę odgrywają wysokie schody prowadzące do głównego wejścia kościoła - kilkadziesiąt stopni, w zależności od okresu liturgicznego, przyozdabianych jest odpowiednimi akcentami. W listopadzie na kamiennych stopniach stoją donice z kwiatami, bardzo podobne można znaleźć kilka metrów dalej, na cmentarzu. Wystarczy wspiąć się jeszcze kilka stopni wyżej, aby z tej perspektywy zobaczyć tysiące tlących się zniczy. widok niesamowity, jeśli dodać późną porę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do kościoła w Aleksandrowie bardzo łatwo trafić. „Przy cmentarzu” - podpowiadają mieszkańcy, a może łatwiej „przez cmentarz należy przejść”, aby dotrzeć do świątyni. Druga droga ma również swój klimat - prowadzi do cmentarza i kościoła, alejką z drewnianymi kapliczkami. Na drewnianych nogach, w domkach z szybkami widać postaci biblijne: anioły, figurki, - Ktoś zrobi zdjęcie, ktoś przystanie, zamyśli się, nikt nie przejdzie tędy obojętnie - opowiada ks. Eugeniusz Lewandowski, od ponad dwóch lat proboszcz tutejszej parafii.
Aleksandrów nie jest łatwą parafią, tylko 1500 osób i tylko jeden ksiądz. Praktycznie jedna trzecia mieszkańców utrzymuje parafię. Ale największy problem jest z młodzieżą, a konkretnie z jej brakiem w kościele.
- Wiem, że uczą się, muszą dojeżdżać. Na terenie parafii nie ma żadnej szkoły i nad tym boleję. Starsza młodzież pracuje, studiuje w Warszawie i wraca tu tylko na nocleg. Próbowałem dla nich organizować jakieś spotkania, aby potem mogli animować dzieci, ale się nie udało - dodaje.
Na pocieszenie można tylko powiedzieć, że parafia jest bardzo młoda i jeszcze wszystko przed nią.

Maria Magdalena z kościoła Zbawiciela

Reklama

Ponad 12 lat historii parafii opisane zostało na 150 stronach pokaźnej księgi parafialnej, większość stanowią zdjęcia. Fotoreportaż rozpoczyna widok makiety kościoła, który z uwagi na osadzenie na wzniesieniu trudno sfotografować. W latach 1980-1982 staraniem ks. prał. Henryka Chudka, ówczesnego proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Falenicy, zbudowano kościół przy cmentarzu w Aleksandrowie. W 1992 r. kard. Józef Glemp erygował parafię p. w. Wieczerzy Pańskiej z części parafii Falenica i osiedla Aleksandrów. Zbudowano dwupoziomowy kościół - dolna jego część to jednocześnie kaplica przycmentarna.
Przez ponad 10 lat historii parafii, na wygląd kościoła wpływ miał również ks. dr Mieczysław Nowak - pierwszy proboszcz parafii oraz ks. Jan Gastołek, który założył centralne ogrzewanie na plebanii oraz wyposażył kościół w ławki. Sam wystrój kościoła nie nawiązuje do żadnego nurtu artystycznego.
- Dawniej było trudno o cokolwiek, dlatego na przykład znalazły się u nas dwie figury z kościoła św. Zbawicela w Warszawie, które ks. Chudek dostał na początku - wspomina obecny proboszcz.
Kolejne strony to już zasługa ks. Lewandowskiego, który w sposób kronikarski pokazuje życie parafialne oraz znaki upływającego czasu. Kilka stron zajmują zdjęcia zdewastowanych pomników na pobliskim cmentarzu ewangelickim.
- Cmentarz znajduje się około pół kilometra od kościoła i powstał jeszcze przed wojną. Najstarsze groby pochodzą z XIX w. - opowiada. Na niektórych pomnikach można odczytać jeszcze nazwiska, które udało się ks. Lewandowskiemu odczytać i zapisać w kronice parafii. - Miałem nawet pomysł, aby część nagrobków przenieść i odrestaurować, ale wiem, że z tego mogłoby więcej złego wyniknąć - konkluduje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy nikt nie ziewa

Reklama

Ksiądz Proboszcz przykłada się do homilii, a jego kazania bazują na egzegezie Pisma Świętego i podejściu do słowa w ujęciu Norwidowskim.
- Często wykorzystuję tłumaczenie etymologiczne określonych słów, aby pokazać parafianom jeszcze jeden sens historii biblijnej. Do tego dodaję mnóstwo przykładów z życia. Kiedyś, jeszcze podczas zajęć teologicznych, próbowałem jednemu wykładowcy udowodnić, że do każdej historii ewangelicznej można wymyślić współczesny przykład. Udało się! Pewnie mógłbym otworzyć przewód doktorski z biblistyki czy liturgiki, ale nie mam na to czasu. Ponieważ przy parafii znajduje się cmentarz, będący wprawdzie pod zarządem parafii w Falenicy, to jednak bardzo często ktoś przychodzi do mnie, jako mieszkającego tuż za płotem, prosząc o radę czy zwierzając się z pogmatwanych historii rodzinnych. To inspiruje - mówi ks. Lewandowski.
Życie przynosi przykłady i pomysły na najlepsze kazania. Poza tym Ksiądz Proboszcz uważnie obserwuje swoich słuchaczy podczas homilii:
- Doskonale widać po ludziach, które kazanie było dobre: twarz jest wtedy skupiona, głowa wysunięta do przodu, nikt nie ziewa. Wiem, że kazanie trafiło do słuchaczy - kończy.
Zmartwieniem Księdza Proboszcza jest słabe czytelnictwo prasy katolickiej. Próbuję nawet za darmo rozdawać niektóre tytuły w parafii, ale ze słabym skutkiem. Nie chodzi tu o kwestie finansowe. Wiele rodzin katolickich kupuje na weekend kilka tytułów świeckich, zapominając o gazetach w duchu katolickim. Po prostu takiej prasy w domach się nie czyta. Nikt nie pomyśli, że nawet jeśli się nie czyta, to można kupić, aby wspierać wydawnictwa i aby inni, którzy czytają, mogli jeszcze długo to robić.

Dziękuję Ci Mamo, Dziękuję Ci tato

W życiu parafii uroczyste momenty dla jej członków celebrowane są z estymą. Bywa czasami, że moment Pierwszej Komunii Świętej przytłaczają sprawy organizacyjne. Dzieci stresują się czy nie pomylą przypadkiem ustawienia w kościele, a może w nieodpowiednim momencie wykonają coś dziwnego, co się dorosłym nie spodoba. Rodzice za to mają swoje zmartwienia - dopiąć budżet uroczystości do końca.
W parafii pw. Wieczerzy Pańskiej w Aleksandrowie, znaleziono swój sposób na przeżycie tych ważnych uroczystości bezstresowo i w pełnym skupieniu.
- Wieczernik ma miejsce zwykle w sobotę na dwa tygodnie przed główną uroczystością - opowiada Ksiądz Proboszcz, inicjator takiego przygotowania. W naszej parafii jest niewiele dzieci, wszystkie zasiadają za jednym stołem, przy którym odprawiamy Mszę św. Podczas Eucharystii w odpowiednich momentach staram się im tłumaczyć, co się dzieje. „Teraz wino zamienia się w krew Pana Jezusa” - mówię, a one już na przyszłość wiedzą, co się dzieje na ołtarzu i dlaczego akurat w tym momencie musimy przyklęknąć. Po Eucharystii następuje drobny poczęstunek przygotowany przez rodziców, dodatkowo dzieci mogą się w swoim gronie pobawić.
- Podczas Wieczernika dzieci przyjmują swoją Pierwszą Komunię, dlatego spowiedź następuje znacznie wcześniej. Kiedyś miałem problem z dziewczynką, która w ogóle nie chciała się wyspowiadać. Nie pomogły moje pytania zachęcające. Nic, cisza. Poprosiłem katechetkę, aby z nią porozmawiała. Po trzygodzinnej rozmowie, okazało się, że dziecko pochodzi z rodziny patologicznej, w której źle traktowano takie przyznawanie się do winy.
Dla rodziców najbardziej wzruszającym momentem podczas niedzielnej uroczystości jest podziękowanie dzieci.
- Do mikrofonu podchodzi dziewczynka i mówi w imieniu wszystkich dzieci: „Dziękuję Ci mamo”, za nią chłopiec: „Dziękuję Ci tato”, po tym wszystkie dzieci swoim rodzicom wręczają kwiaty.

Faustinum i inne pomysły

Przy parafii działa grupa charytatywna „Faustinum”. Piętnaście osób raz w miesiącu uczestniczy w spotkaniach, które odbywają się na ulicy Żytniej w Warszawie. Poza tym kultywują nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego.
- Próbuję tu wprowadzić jeszcze dodatkową formację biblijną. Legion Maryi jak zwykle służy pomocą, gdy potrzeba kobiecej dłoni przy wystroju kościoła - opowiada o swoich parafianach ks. Lewandowski. Tylko o grupie młodzieżowej nic na razie nie może powiedzieć, przynajmniej na razie. Być może przy następnej wizycie Niedzieli w Aleksandrowie, coś na tym polu się wydarzy.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złe decyzje, konflikty, przemoc. Caritas o przyczynach bezdomności i pomocy ubogim

Ponad 53 tys. osób w Polsce nie ma dachu nad głową, a blisko 2 mln żyje w skrajnym ubóstwie. Caritas Polska, z okazji Światowego Dnia Ubogich, zainaugurowała kampanię społeczną, która ma przypomnieć, że za suchymi liczbami kryją się ludzkie tragedie, a kryzys bezdomności może dotknąć każdego.

„Nikt nie planuje życia na ulicy. Nikt nie chce tak żyć. To nie anonimowa statystyka, tylko ludzkie historie, które warto usłyszeć” – podkreśla Caritas w komunikacie. Organizacja wskazuje, że oficjalne dane o bezdomności są prawdopodobnie zaniżone, a problem przybiera także formy ukryte, jak np. bezdomność młodzieży, nieujmowana w statystykach.
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

80 lat Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku. Myśliwi i leśnicy na wspólnej Eucharystii w katedrze

2025-11-16 16:25

ks. Łukasz Romańczuk

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Dziś na Ostrowie Tumskim swoje święto mieli członkowie Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku, którzy świętowali 80-lecie oraz 1000 lat koronacji Bolesława Chrobrego.

Świętowanie rozpoczęło się pod pomnikiem kard. Bolesława Kominka. Był apel i odprawa pocztów sztandarowych oraz przemarsz do Katedra Wrocław. Z racji 80-lecia przeczytano obszerną historię PZŁ na Dolnym Śląsku, a o 13:30 rozpoczęła się Msza święta pod przewodnictwem ks. Witold Hyla, kapelan myśliwych i leśników w Archidiecezji Wrocławskie
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję