Reklama

Wiara

TEOLOG ODPOWIADA

Co jest dziedzictwem dziecka Bożego?

Niedziela Ogólnopolska 33/2025, str. 18

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw przyjrzyjmy się samemu pojęciu „dziedzictwo”. Rozumiemy przez nie wszystko to, co zostało odziedziczone po przodkach, a następnie przekazane kolejnym pokoleniom. O dziedzictwie przychodzi nam rozmawiać nie tylko w kontekście przejmowania majątku np. po śmierci rodziców, ale mówimy też o materialnym i niematerialnym dziedzictwie kulturowym, o dziedzictwie tradycji, zwyczajów, wartości, języka, wiedzy i nauki. Chcąc zrozumieć termin „dziedzictwo”, nie możemy pominąć również dziedzictwa religijnego i duchowego. Zgłębiając zaś istotę chrześcijaństwa, dochodzimy do terminu „dziedzictwo dziecka Bożego”. Samo słowo „dziedzictwo” kryje w sobie dynamikę cieszenia się z posiadania czegoś, co nie jest wynikiem całkowitego osobistego starania się o konkretne dobra. Dziedziczenie jest owocem pracy, oddania i zaangażowania tych, którzy mieli zdolność bycia dalekowzrocznymi. Owo spojrzenie w przyszłość pozwala widzieć kolejne pokolenia, które będą kontynuować budowanie świata na dziedzictwie.

Reklama

Bycie dzieckiem Bożym nie jest wymysłem człowieka. Święty Jan napisał w swoim liście: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1). Dziecięctwo Boże nie wynika jednak tylko z bycia stworzeniem jednego Boga, ale ma głębszy wymiar. Otóż Jezus Chrystus jest Synem Bożym, który stał się jednym z nas, by nas przemienić w siebie. Przez chrzest tak bardzo zostaliśmy zjednoczeni z Nim, uczestniczymy w Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu, że zostaliśmy usynowieni. Jesteśmy dziećmi Boga w Synu – Jezusie Chrystusie („usynowienie” jest terminem uniwersalnym, nie dotyczy tylko mężczyzn). Skoro w takim sensie jesteśmy dziećmi Bożymi, to co zatem jest dziedzictwem dziecka Bożego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziedzictwo dziecka Bożego doskonale wytłumaczył nam Jezus w swojej programowej mowie, czyli w tzw. Ośmiu błogosławieństwach. Jezus zwraca się właśnie do swoich uczniów i ogłasza im dziedzictwo Boga, które jest ich udziałem. Słuchacze Jezusa stają się synami w Synu przez uczestniczenie w ubóstwie Chrystusa, przez wspólne płakanie z Nim – dla sprawiedliwości, przez bycie cichym i pokornym, przez pragnienie sprawiedliwości, przez bycie miłosiernym oraz czystego serca, przez wprowadzanie pokoju, przez cierpienie prześladowań dla sprawiedliwości. Stają się oni synami w Synu, ciesząc się obietnicą, która wybrzmiewa w drugiej części każdego błogosławieństwa. To właśnie oni są spadkobiercami królestwa Bożego: będą pocieszeni, na własność posiądą ziemię, będą nasyceni, miłosierdzia dostąpią, będą oglądać Boga, będą nazwani synami Bożymi.

Jezus, ogłaszając błogosławieństwa, kreśli niejako autobiografię. To właśnie w Nim, jako pierwszym, wypełniają się wypowiedziane tu słowa. To wszystko, co dzieje się w życiu Jezusa, jest udziałem każdego Jego ucznia.

2025-08-12 14:35

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy istnieje alternatywne szczęście?

Poszukiwanie alternatywy kojarzone jest zwykle z wejściem na inną drogę. W dzisiejszym świecie dostrzegamy, że za wszelką cenę próbuje się po nowemu nazywać to, co jest już dawno nazwane. Przekształcane są definicje, które tworzyły ład tego świata – próbuje się je wywrócić do góry nogami. W tych próbach warto mocno stąpać po ziemi i nie należy ulegać takim zabiegom. Podobnie jest ze szczęściem. Dla człowieka wierzącego oczywiste jest, że źródłem szczęścia jest Bóg i On jest także drogą do jego osiągnięcia. Niestety, współczesny świat próbuje stworzyć alternatywę szczęścia. Czy zatem możliwe jest „alternatywne szczęście” – takie, które nie płynie z relacji z Bogiem? Czy człowiek może być naprawdę szczęśliwy, żyjąc z dala od Boga?
CZYTAJ DALEJ

Brakuje publikacji o ogromnej skali pomocy duchownych Żydom podczas II wojny światowej

2025-10-22 19:56

[ TEMATY ]

II wojna światowa

duchowni

pomoc Żydom

Agata Kowalska

Jakie perspektywy badawcze stoją przed osobami zgłębiającymi temat udzielania pomocy Żydom przez Kościół w Polsce w czasie II wojny światowej ? Jak badać i opisywać trudne wydarzenia wojenne? W jaki sposób przedstawiać złożoność ludzkich postaw? - nad tymi kwestiami zastanawiali się uczestnicy dyskusji w ramach 53. Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej Historyków zakonnych, która odbyła się dziś w Warszawie. Zaapelowali oni również o szersza współpracę środowisk podejmujących badania nad zjawiskiem pomocy udzielanej Żydom przez duchowieństwo i zakony w okupowanej Polsce, zwracając uwagę na znaczenie porównywania źródeł oraz rysowania jak najszerszego kontekstu tego zjawiska.

W dyskusji, która poprowadziła dr hab. Ewa Rzeczkowska w KUL wzięli udział dr Martyna Grądzka - Rejak z warszawskiego IPN oraz dr Tomasz Domański z IPN w Kielcach.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję