Uroczystości odpustowe w szczecińskim sanktuarium Dzieci Fatimskich na os. Kasztanowym stanowią preludium do cyklu nabożeństw poświęconych Najświętszej Maryi Pannie odprawianych od maja do października, gromadzących wiernych dla których orędzie fatimskie stanowi ważne życiowe wskazanie.

Święte dzieci

Wspomnienie św. Dzieci Fatimskich, Hiacynty i Franciszka Marto, przypada 20 lutego (tego dnia 1920 r. zmarła siostra Franciszka – Hiacynta). Oboje zostali kanonizowani w setną rocznicę objawień fatimskich, tj. 13 maja 2017 r., podczas Mszy św. sprawowanej przez papieża Franciszka na placu przy sanktuarium w Fatimie. Dzieci zostały włączone w poczet świętych Kościoła katolickiego stając się pierwszymi i najmłodszymi kanonizowanymi niebędącymi męczennikami. Trzecią z grupki pastuszków którym w Fatimie Maryja Panna przekazała orędzie wzywające do modlitwy, nawrócenia i pokuty była Łucja dos Santos. Będąc zakonnicą zmarła w wieku 98 lat 13 lutego 2005 r. Obecnie trwa jej proces beatyfikacyjny. 22 czerwca 2023 r. papież Franciszek podpisał dekret o heroiczności jej cnót i od tej pory przysługuje jej tytuł Czcigodnej Służebnicy Bożej.

Zapatrzenie w Rodzinę z Nazaretu

Odpustowym uroczystościom we wciąż jedynym na świecie sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie przewodniczył bp Henryk Wejman. W ich formule nie brakowało okazji do modlitw przed Najświętszym Sakramentem oraz akcentów kierowanych do dzieci, jak poświęcenie oraz uroczyste wręczenie książeczek do nabożeństw przystępującym w tym roku do Pierwszej Komunii św., czy indywidualne błogosławieństwo dzieci. Kulminację stanowiła Eucharystia sprawowana przez bp. Henryka Wejmana w asyście przybyłych kapłanów. Tradycyjnie pielgrzymów oraz parafian uroczyście powitał i pozdrowił kustosz sanktuarium ks. kan. Marek Maciążek. Homilię zanurzoną w głębokim nurcie poświęconym rodzinie wygłosił bp Wejman. Ją wskazał jako naturalne środowisko rozwoju człowieka oraz szacunku dla życia.

– Orędzie fatimskie winno być realizowane w rodzinach i przez rodziny – podkreślił bp Wejman. – Odnowa świata, odnowa narodu, może dokonać się tylko na drodze odnowy konkretnych ludzi, którzy tego ducha mogą nabyć tylko w chrześcijańskich rodzinach. I w tym względzie Orędzie z Fatimy woła, abyśmy kierowali swe spojrzenia na Świętą Rodzinę z Nazaretu, w której Bóg sam zechciał się narodzić, wzrastać i poświęcić siebie dla innych. W ten sposób dał nam w niej wzór, jak mamy kroczyć przez doczesną pielgrzymkę życia ku niebu. Ją, rodzinę, przedstawił też jako cel współczesnych ataków mających na celu zajadłe, metodyczne deprecjonowanie jej roli i społecznej wartości. – Orędzie fatimskie jest wezwaniem do obrony rodziny. Jego wezwanie jest tym bardziej ważne i naglące, gdyż dzisiaj rodzina jest atakowana i spychana na margines przez liberalne lewicowe środowiska. Przez nie jest ukazywana jako relikt przeszłości i skazywana na niebyt za pomocą niesprawiedliwych regulacji prawnych, sprzecznych z naturalnym powołaniem człowieka oraz przez działania godzące w instytucję małżeństwa, prawo do życia, wychowanie zgodnie z przekonaniami rodziców.

Współczesność – rodzina i wychowanie

Biskup wskazał również na zagrożenie wynikające z prób pozbawienia rodziców prawa do stanowienia o wychowaniu swych dzieci: – Szkoła jest tylko instytucją pomocniczą. To rodzice mają prawo decydować, jak mają być formowane ich dzieci – podkreślił bp Wejman. – Przerażać musi fakt, że coraz więcej członków współczesnych rodzin staje się narzędziami walki z Panem Bogiem w rękach struktur owładniętych niszczeniem prawdy o życiu człowieka, o małżeństwie i rodzinie, dzięki której przecież żyją.

W kontekście rozważań poświęconych wydarzeniom fatimskim nie sposób pominąć roli Jana Pawła II, jako krzewiciela orędzia płynącego za pośrednictwem portugalskich pastuszków do świata oraz obrońcy życia i rodziny, co mocno podkreślił bp Wejman: „Warto, szczególnie w dzisiejszym czasie, przypominać wielką odwagę Jana Pawła II jaką wykazał powołując 13 maja 1981 r. Papieską Radę ds. Rodziny oraz przewodnicząc na placu św. Piotra wielkiej manifestacji antyaborcyjnej, za co targnięto się na jego życie. Szatan nie wytrzymał i zaatakował go, ale w sposób cudowny uratowała go Maryja.

Zaniepokojony atakami na rodzinę w 1984 r. powiedział o swym cierpieniu jako o ewangelii cierpienia dodając: „Rodzina jest zagrożona! Atakowany papież musi cierpieć, żeby świat zobaczył, że jest ewangelia cierpienia. To rodzina jest drogą i przyszłością Kościoła i narodu”.

Biskup zaapelował, by z zapatrzenia w Świętą Rodzinę z Nazaretu czerpać natchnienie aby zawsze powracać do Boga i wcielać w swoje życie Jego wolę. Dziękując rodzicom za liczne przybycie wraz z dziećmi gorąco zachęcał, by w ramach troski o swe pociechy wychowywali je w duchu chrześcijańskim, tak, jak to przywołuje orędzie fatimskie, a przykład dały fatimskie dzieci.