Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Modlitwa o pojednanie

W styczniu, w ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, trwały modlitwy ekumeniczne i międzyreligijne.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 5/2024, str. VI

[ TEMATY ]

ekumenizm

Przemysław Fenrych

Ekumenia w cerkwii

Ekumenia w cerkwii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam nadzieję, że podobnie jak w mojej parafii św. Brata Alberta na Głębokim o tej intencji pamiętano podczas wszystkich Mszy świętych w szczecińskich kościołach. Główne spotkania odbyły się w dominikańskim kościele św. Dominika, w prawosławnej cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy, w klasztorze sióstr Karmelitanek Bosych Miłości Miłosiernej, w ewangelicko-augsburskim kościele Trójcy Świętej oraz w bazylice katedralnej św. Jakuba. Frekwencja na spotkaniach, cóż – nie jest powodem do dumy, ale modlitwa była gorliwa i wykraczała poza ekumeniczne ramy. Bo też pojednania potrzebujemy nie tylko między wyznaniami i religiami. Trzech duchownych patronowało spotkaniom i uczestniczyło we wszystkich: prawosławny o. Paweł Stefanowski, luterański pastor Sławomir Sikora oraz katolicki o. Tomasz Dostatni, dominikanin.

Reklama

Tradycyjnie Szczecin należy do miast, w których dni ekumeniczne mają swój prolog w postaci Dnia Judaizmu, odbył się on u dominikanów. Pojednanie z wyznawcami judaizmu jest bardzo ważne z wielu powodów. Po pierwsze, o czym Kościół Katolicki ustawicznie przypomina, Żydzi nadal są Narodem Wybranym, Pan Bóg przecież nie zmienia swoich postanowień i obietnic. Jako Człowiek Pan Jezus był Żydem i modlił się psalmami, cytował pisma prorockie jako odnoszące się też do Niego. A św. Paweł pisał o swojej tęsknocie za momentem, w którym przyjmą swój wybór uznając Jezusa za obiecanego Mesjasza. Wiele się możemy nauczyć dzięki poznaniu sposobu, w jaki przeżywają święte pisma i swoją wiarę córki i synowie Izraela. Po drugie, ciągle mamy w Polsce problem z antysemityzmem (nawet w parlamencie! ) i powinniśmy się modlić o wyzwolenie z tego grzechu. Po trzecie w ojczyźnie judaizmu, w Ziemi Świętej trzech wielkich religii znowu trwa wojna i trzeba koniecznie modlić się o pokój i pojednanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Modlitwa w Dniu Judaizmu to wydarzenie międzyreligijne, pierwsze spotkanie ściśle ekumeniczne, a zatem spotkanie różnych wyznań chrześcijańskich, odbyło się w przepięknej, nowej cerkwi św. Mikołaja. O ile tłem poprzedniego spotkania była wojna na Bliskim Wschodzie, a zatem dość odległa, to w cerkwi trudno było nie myśleć o wojnie bardzo bliskiej, w Ukrainie. W tej świątyni modlą się prawosławni uchodźcy z Ukrainy, mają też możliwość korzystania z pomocy charytatywnej. Nabożeństwo w cerkwi było przepiękne, gościnność gospodarza wspaniała. A ja nie mogłem przestać myśleć (przyznaję, z bólem), że w tym ekumenicznym spotkaniu nie biorą udziału nasi bracia z cerkwi greckokatolickiej, mało tego – ta straszna wojna spowodowała, że jeszcze trudniej niż kiedyś myśleć o pojednaniu tych tak podobnych do siebie liturgicznie i kulturowo wspólnot. To potężne wyzwanie, sami nie damy rady.

I właśnie w kolejnym dniu o jedność Kościoła modliliśmy się z karmelitankami na Golęcinie. To bardzo ważny moment: pozwala zrozumieć, że my, ludzie, sami umiemy tylko namieszać. Jeśli mamy się zjednoczyć, konieczna jest modlitwa, a szczególnie skuteczna jest ona u tych, którzy poświęcają jej całe swoje życie. Modlitwa połączona z pełnym skupienia wsłuchaniem się w wolę Pana Boga. Mniszki to potrafią.

Modlitwa w protestanckim kościele Świętej Trójcy na Łasztowni nie miała – chwała Bogu! – żadnej aktualnej wojny w tle. I tylko sobie pomyślałem, że dobrze byłoby w tym miejscu pomodlić się o to, by nikt nas nie poróżnił z naszymi zachodnimi sąsiadami, by żadne polityczne pomysły nie dzieliły ludzi między sobą. Bo są tacy, którzy chcą łączyć fragmenty społeczeństwa nienawiścią do innych fragmentów tegoż społeczeństwa – czytelnicy Ewangelii nie mogą na to pozwolić. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan zakończyły uroczyste nieszpory w szczecińskiej bazylice katedralnej pod przewodnictwem bp. Henryka Wejmana.

Trudny jest nasz obecny czas. Czas skłócenia wewnątrz kraju, czas wojen w różnych zakątkach świata, czas obaw przed rozlaniem się wojen jeszcze szerzej. Bardzo potrzeba modlitw o pojednanie we wszystkich możliwych obszarach. Byśmy mogli żyć.

2024-01-30 11:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrady Komisji Dialogu Kościoła Katolickiego i Światowego Związku Baptystycznego

[ TEMATY ]

ekumenizm

Archiwum

W ośrodku Kościoła Chrześcijan Baptystów RP w Warszawie – Radości obraduje Komisja Dialogu Kościoła Katolickiego i Światowego Związku Baptystycznego. 9 grudnia na zaproszenie zwierzchnika polskich Baptystów ks. Mateusza Wicharego z członkami komisji spotkali się bp Krzysztof Nitkiewicz – Przewodniczący Rady ds. Ekumenizmu KEP oraz bp Jerzy Samiec – Prezes Polskiej Rady Ekumenicznej, którzy uczestniczyli we wspólnej modlitwie i przekazali pozdrowienia od Kościołów i osób zaangażowanych w dialog ekumeniczny w Polsce. W trakcie specjalnej sesji, członkowie komisji: ks. prof. Przemysław Kantyka i ks. prof. Sławomir Pawłowski, mówili o inicjatywach ekumenicznych w Polsce w kontekście sytuacji religijnej. To pierwsze takie posiedzenie plenarne komisji w naszej ojczyźnie. W jej gronie są przedstawiciele Stolicy Apostolskiej oraz różnych Kościołów lokalnych i środowisk.

Archiwum
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież spotkał się z ofiarami pedofilii

2025-11-08 22:03

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spotkał się z 15 osobami z Belgii, ofiarami wykorzystywania seksualnego, którego dopuścili się wobec nich członkowie duchowieństwa, gdy te osoby były jeszcze niepełnoletnie.

Spotkanie, przebiegające w atmosferze bliskości z ofiarami, słuchania i dialogu – głębokiego i bolesnego – trwało prawie trzy godziny i zakończyło się głęboką modlitwą – podało 8 listopada biuro prasowe Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję