Reklama

Wiara

Homilia

W spojrzeniu Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za nami wakacyjne wędrówki. Dla jednych był to czas prawdziwych wypraw, a dla innych – okres wytężonej pracy, m.in. przy żniwach. Tegoroczne żniwa to był prawdziwy czas próby. Pogoda płatała figle tym, którzy zdecydowali się wyjechać w pole. Próba wiary. Nic więcej. I dziś Liturgia Słowa w pierwszym czytaniu pokazuje nam proroka Jeremiasza, który został poddany próbie. Słyszymy jego rozmowę z Bogiem – rozmowę, w której prorok wydaje się załamany. Bo przecież pozwolił się uwieść Panu, oddał Mu swoje życie, a tu wszyscy mają go za nic. Stał się pośmiewiskiem. My też doświadczamy w naszym życiu podobnych chwil, często smutku spowodowanego zachowaniem osób najbliższych. I w tym doświadczeniu nie należy obrażać się na Boga, na tych, którzy nas krzywdzą. Powinniśmy wówczas pragnąć rozmowy z Bogiem. „Jak zeschła ziemia łaknąca wody” – co słyszymy dziś w psalmie – tak trzeba nam pragnąć Boga i Jego miłości, która uzdrawia, umacnia, pomaga przebaczyć. Powinniśmy być nieustannie w spojrzeniu Jezusa.

Reklama

Zobaczmy, jak wielkie znaczenie ma dla nas to bycie w spojrzeniu Jezusa, poczucie Jego bliskości. Trzeba Mu ufać, bo jak sam powiedział, ufność jest naczyniem czerpania Bożego miłosierdzia. A my tak często przypominamy św. Piotra. Niby jesteśmy blisko Jezusa, a pełni wątpliwości; niby jesteśmy gotowi pójść za Nim na śmierć, a w ostateczności zapieramy się Go. Tak często nasza wiara i ufność kończą się na pozorach. Przypomnijmy sobie, co kilka tygodni temu usłyszeliśmy w Ewangelii – jak Piotr zaczął tonąć, bo stracił kontakt wzrokowy z Jezusem. Zamiast patrzeć na Mistrza, zwrócił swoją uwagę na szalejące podczas silnego wiatru fale (por. Mt 14, 30-32). I dziś znowu Piotr staje w centrum naszej uwagi. Tam, przy uciszaniu wiatru, Jezus nie skarcił Piotra, ale wyciągnął ku niemu dłoń, uratował go. Dziś natomiast słyszymy o tym, że Jezus zwraca Piotrowi uwagę – ale cel jest ten sam: odwrócić uwagę od zła i słabości, a skupić się na tym, co Boże. Tego samego Jezus pragnie dla nas. On chce, byśmy zaczęli myśleć po Bożemu, byśmy zawierzyli Bogu, a nie naszym, ludzkim, oczekiwaniom i kalkulacjom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kilka tygodni temu miałem okazję rozmawiać z osobą, która wspominała lata swojej młodości, kiedy jej siostra bała się pójść na spotkanie ze znajomymi, bo akurat na ten dzień przewidywano koniec świata. Jak widzimy dzisiaj, ludzkie kalkulacje zawiodły, a świat nadal trwa, choć przemija jego postać. Dziś Jezus mówi wyraźnie, że każdy będzie oceniony według swoich czynów. Jezusowi nie chodzi jednak o to, by nas zastraszyć, by wywołać w nas lęk. On chce nam uświadomić, że nie wszystko stracone. Trzeba tylko pozostać wiernym Krzyżowi Jezusa i myśleć po Bożemu, kochać jak Bóg, przebaczać jak Bóg, być dobrym jak Bóg.

Nie chciałbym nigdy usłyszeć wypowiedzianych przez Jezusa słów: „Zejdź Mi z oczu...”. Chciałbym na zawsze, tu i w wieczności, pozostać w Jego spojrzeniu. Doświadczając zaś tej łaski, chciałbym dzielić się nią z innymi. Skoro bowiem doświadczam jej sam od Boga, to nie mogę jej zatrzymywać dla siebie, bo Boża miłość nie jest jak ziemskie życie i nie jest dana na jakiś czas. Ona jest dana na zawsze. Chciejmy się nią dzielić.

2023-08-29 14:23

Ocena: +25 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co skłania mnie do podążania za Jezusem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 8, 1-4.

Piątek, 28 czerwca. Wspomnienie św. Ireneusza, biskupa i męczennika
CZYTAJ DALEJ

Jak się zachować kiedy ktoś przy nas umiera?

2025-10-31 08:44

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Każda śmierć kliniczna to fascynująca historia czyjegoś powrotu. Człowiek, którego uznano za zmarłego, słyszy modlitwę nad swoim ciałem… i wraca. Jeśli to możliwe — co to mówi o sensie życia, który gubimy w biegu? Każdy z nas kiedyś stanie przy łóżku kogoś, kogo kocha. Ten odcinek pomoże Ci nie bać się tej chwili.

Usłyszysz historię śmierci klinicznej, która odmieniła życie pewnego człowieka, anegdotę o Albercie Einsteinie, który zapomniał, dokąd jedzie, oraz poruszające słowa Woody’ego Allena o braku sensu życia. Zobaczysz też, jak spotkanie kanclerza Konrada Adenauera z Billym Grahamem prowadzi do pytania, które każdy z nas musi sobie kiedyś zadać: Czy wiem, dokąd zmierzam?
CZYTAJ DALEJ

Kudowa-Zdrój. Kaplica, w której spoczywa trzydzieści tysięcy istnień

2025-11-02 00:00

[ TEMATY ]

Kudowa Zdrój

ks. Romuald Brudnowski

kaplica czaszek

Archiwum parafii Św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju

Wnętrze Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju – Czermnej. W centrum ołtarz z krucyfiksem, otoczony ścianami z ludzkich kości i czaszek, ułożonych z niezwykłym szacunkiem dla zmarłych.

Wnętrze Kaplicy Czaszek w Kudowie-Zdroju – Czermnej. W centrum ołtarz z krucyfiksem, otoczony ścianami z ludzkich kości i czaszek, ułożonych z niezwykłym szacunkiem dla zmarłych.

W najstarszej dzielnicy kudowskiego kurortu - Czermnej, znajduje się miejsce, gdzie cisza ma głos, a spojrzenie w śmierć staje się lekcją życia. Kaplica Czaszek nie straszy, ona wzywa do refleksji, by wśród tysięcy czaszek dostrzec znak nadziei, który prowadzi ku Zmartwychwstaniu.

Oprócz walorów uzdrowiskowych Kudowa słynie z jeszcze jednego powodu. To właśnie tutaj w drugiej połowie XVIII wieku, dzięki niezwykłemu kapłanowi ks. Václavowi Tomáškowi, powstała jedyna w Polsce Kaplica Czaszek. Choć podobnych miejsc na świecie jest kilka, ta dolnośląska wyróżnia się sakralnym charakterem i przesłaniem skupionym na Jezusie Cierpiącym i Zmartwychwstałym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję