Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Namiot spotkania w Buśnie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 23/2017, str. 2

[ TEMATY ]

krzyż

peregrynacja

diecezja

Joanna Suszko

Prawdziwy namiot spotkania w Buśnie

Prawdziwy namiot spotkania w Buśnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trwają obchody Jubileuszu 25-lecia Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Wśród wielu zaplanowanych wydarzeń związanych z tą wyjątkową rocznicą jest także peregrynacja krzyża wielkopiątkowego św. Jana Pawła II. Od 25 marca oczy i serca diecezjan na jedną dobę zwracają się w stronę poszczególnych kościołów parafialnych, które nawiedza krzyż. To wielkie święto dla każdej parafii. To także szansa na duchowe oraz materialne owoce, płynąca z modlitwy przy tym krzyżu – swoistej relikwii świętego papieża.

Przez pierwsze dwa tygodnie maja miałam okazję przyglądać się, w jaki sposób krzyż przyjmowały parafie dekanatu Hrubieszów-Północ. W każdej z nich można było zaobserwować niezwykłe poruszenie, przejęcie. W powietrzu wyczuwało się niecierpliwe oczekiwanie, z pewnością potęgowane treścią nauk rekolekcyjnych, które miały odpowiednio przygotować do tego spotkania. W wielu miejscach miałam okazję rozmawiać z ludźmi o ich przeżyciach i nadziejach na to, że modlitwa przy krzyżu i za przyczyną św. Jana Pawła II stanie się początkiem czegoś nowego, lepszego, konkretnej zmiany, której tak bardzo pragną i na którą czekają. Moją uwagę zwróciła szczególnie parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Buśnie. To postawa tamtejszych ludzi i okoliczności modlitwy z nimi sprawiły, że i dla mnie kilkugodzinne przebywanie w „namiocie spotkania” stało się rekolekcjami przy krzyżu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dlaczego w namiocie? Jubileusz diecezji i peregrynacja zbiegły się z czasem odnowy parafii. Zarówno tej duchowej poprzez samo nawiedzenie krzyża, modlitwy przy nim oraz poprzedzających to wydarzenie rekolekcji, jak też z czasem odnowy zewnętrznej, materialnej.

W Buśnie, tak jak w każdej parafii, wszystko zaczęło się od rekolekcji, które przeprowadził ks. Piotr Jakubiak. – Gromadzimy się w namiocie. Atmosfera przywołuje w pamięci tę, która towarzyszyła spotkaniom z Janem Pawłem II: pod otwartym niebem, w plenerze. To jest ten nasz piękny, polski krajobraz, o którym papież powiedział, że tutaj inaczej pachnie powietrze i słychać śpiew ptaków – przywoływał wizytę Ojca Świętego w Zamościu ks. Jakubiak. Ostatniego dnia rekolekcji nad Buśnem przeszła burza i towarzyszył jej porywisty wiatr. Przygotowany namiot zaczął się chwiać. Ksiądz proboszcz Andrzej Łuszcz w pośpiechu wrócił z uroczystości powitania krzyża w sąsiedniej parafii i zastał swoich parafian kurczowo trzymających kaplicę. – Utrzymali w rękach ten namiot. To dla mnie katecheza na zakończenie rekolekcji. Ucieszyłem się, że jest taki zapał, że ludzie nie uciekli przed deszczem, tylko pilnowali, bronili tej kaplicy – mówił z dumą.

Powitanie krzyża św. Jana Pawła II w Buśnie przypadło na pierwszy piątek maja. Uroczystej Mszy św. przewodniczył kanclerz Kurii Diecezjalnej w Zamościu ks. dr Michał Maciołek. W zakończeniu homilii życzył wszystkim wzrostu duchowego: – W waszej wspólnocie, która podjęła trud, by odnowić świątynię parafialną, siła i moc ducha jest szczególnie potrzebna, żeby wam nie zabrakło wytrwałości, cierpliwości, odwagi, pewności, że to jest dobra droga. Żeby wam nie zabrakło pokory wobec różnych przeciwności, żebyście się nie poddali i nie zrezygnowali. Niech wam wszystkim Chrystus z krzyża błogosławi, niech was ma w swojej opiece Maryja, która pod krzyżem stoi i uczy nas, jak ofiarować swoje życie i jak służyć.

Służbę i zaangażowanie na rzecz całej wspólnoty parafialnej zauważa ksiądz proboszcz. – Ta duchowość wzrasta. Czasem remont może przysłonić duchową rzeczywistość, ale uważam, że wyjście z taką pracą do ludzi owocuje, bo parafianie czują się odpowiedzialni za to miejsce, utożsamiają się z parafią. Bardzo Panu Bogu dziękuję za te dzieła. Cieszymy się z jubileuszu i z tego, że my jako parafia możemy przytulać się do krzyża św. Jana Pawła II – mówił ksiądz proboszcz w dniu nawiedzenia. Te słowa potwierdzają także mieszkańcy Buśna. Od zakończenia nawiedzenia krzyża w parafii minęło dopiero kilka tygodni, a ks. Łuszcz już dzieli się owocami z peregrynacji, które spostrzegł u swoich parafian. – Ludzie pogłębili dar modlitwy, chętnie spędzali długie godziny przy krzyżu. Odbywała się tam nieustanna rozmowa człowieka z Jezusem. Widziałem to pod tym namiotem. W tę namiotową rzeczywistość był też wpisany pewien krzyż, bo jednemu powiało, drugi się spocił i było mu niewygodnie… Może w namiocie nie ma warunków do odpowiedniego skupienia, ale jak człowiek chce, to je znajdzie, tylko na to trzeba poświęcić czas, spędzić go na kolanach, przy krzyżu.

2017-05-31 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Libera: Kościół broni się krzyżem, ofiarą, miłością

Kościoła nie trzeba bronić przez zaciśnięte zęby i z ustawionymi w bokserską gardę pięściami. Kościół broni się sam - krzyżem, ofiarą, miłością – powiedział bp Piotr Libera w Serocku w diecezji płockiej. Poprosił też młodzież, aby starała się zobaczyć Kościół, który służy innym.

Bp Piotr Libera przekazał, że mimo obecnej codzienności, częstego sygnału karetki pogotowia, widoku ludzi w mundurach – Bóg ludzi nie opuszcza. Wciąż można przyjść do kościoła, aby wyznać swoją wiarę w Niego, razem z Nim można przetrwać ten „czas próby”.
CZYTAJ DALEJ

Wypominki. Po co modlić się za zmarłych?

[ TEMATY ]

modlitwa

Wszystkich Świętych

wypominki

Karol Porwich /Niedziela

"Bóg przyjmuje łaskawiej i częściej wysłuchuje modlitw za zmarłych niż tych, które zanosimy za żyjących. Zmarli bowiem bardziej potrzebują tej pomocy, nie mogąc tak jak żywi, pomóc sobie samym i zasłużyć na to, ażeby Bóg ich wybawił" (św. Tomasz z Akwinu).

Od pierwszych wieków istnienia chrześcijaństwa znana jest i praktykowana modlitwa za zmarłych. Starożytni chrześcijanie dzień zgonu nazywali "dniem narodzin" do szczęśliwego życia w wieczności i wspominali go uroczyście w modlitwach liturgicznych. Kościół zachęca wiernych do pamięci w modlitwach o swoich najbliższych. Czyni to w myśl wskazań Pisma Świętego, które mówi, że "święta i zbawienna jest myśl modlić się za zmarłych, aby byli od grzechów uwolnieni" ( 2 Mch 12, 46).
CZYTAJ DALEJ

Listopad odwrócony: umarli niosą nam ratunek. A jak my możemy im pomóc?

2025-11-02 18:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kto wie? Może i za nami kiedyś półprzezroczyste postacie duchów wyłonią się z zaświatów, szepcząc: „Dziękuję”. I poprowadzą dalej.

Lwów, katedra ormiańska, na jednej ze ścian widnieje malowidło Jana Rosena – "Pogrzeb św. Odilona". To nie jest zwykły obraz. To listopadowa parabola w barwach złota i cienia. Widzimy Odilona, opata z Cluny, czyli XI-wiecznego wizjonera, który wprowadził dzień modlitw za zmarłych 2 listopada.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję