To tutaj, jak w dobrze prowadzonej orkiestrze, z serca diecezji rozbrzmiewa echo Ewangelii, która pragnie dotrzeć na najdalsze krańce świata. O misyjnych nutach minionego roku opowiada diecezjalna dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Violetta Leńska, prezentując sprawozdanie z działalności referatu za lata 2024/25.
Jak się okazuje misyjny zapał nie słabnie. Już na początku roku opracowano plan pracy, obejmujący zarówno formację duchową, jak i konkretne działania edukacyjne oraz charytatywne. Jednym z najważniejszych wydarzeń był diecezjalny konkurs „Św. Wojciech – misjonarz nadziei”, w którym uczestniczyły aż 33 szkoły podstawowe i średnie. Jego uroczyste zwieńczenie odbyło się na 5 grudnia. podczas gali rozdania nagród z koncertem wystąpiła Hanna Pichowicz, a o św. Wojciechu i jego działalności misyjnej na Dolnym Śląsku opowiadał Julian Golak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie zabrakło także inicjatyw, które co roku poruszają serca dzieci i dorosłych. Kolędnicy Misyjni znów ruszyli w parafie i szkoły, niosąc radość, modlitwę i pomoc dla swoich rówieśników z krajów misyjnych. W Wałbrzychu w Liceum Sióstr Niepokalanek, odbyło się spotkanie kolędników misyjnych, gromadzące blisko 150 uczestników. W diecezji zorganizowano też warsztaty „Katecheza zawsze misyjna”, które poprowadziła s. Monika Juszka – sekretarz krajowy PDMD.
Reklama
Referat nie zapomniał również o formacji duchowej. Odbyły się dwa dni skupienia dla zespołu misyjnego w Wyższym Seminarium Duchownym w Świdnicy. Violetta Leńska uczestniczyła w szkoleniach i spotkaniach formacyjnych w Warszawie, a także przygotowała wniosek o przyznanie medalu „Zasłużony dla Misji” dla ks. kan. Tadeusza Farysia.
Na uwagę zasługuje także współpraca medialna. W ramach audycji Radia Maryja „Dzieci, dzieciom misji” wystąpiły w tym roku dzieci z Bojanic i Kostrzy. Dzięki aktywności w mediach społecznościowych i współpracy z prasą katolicką, zwłaszcza z Niedzielą Świdnicką, wieści o misyjnych inicjatywach docierają dziś do coraz szerszego grona wiernych.
Diecezja świdnicka nie ogranicza się jedynie do modlitwy, wspiera materialnie misjonarzy, w tym ks. Eugeniusza Milewicza oraz angażuje się w akcje takie jak „Miva Polska”, „Woreczek ryżu”, „Herbatka misyjna”, „Paczuszka dla maluszka” czy „Dzieci komunijne – dzieciom misyjnym”. Każda z tych inicjatyw to konkretne narzędzie miłości i solidarności z Kościołem na misjach.
Nie można też pominąć Róż Żywego Różańca, które odgrywają coraz ważniejszą rolę w dziele misyjnym. Na ich pielgrzymkę zaproszono w tym roku ks. dr. Jarosława Tomaszewskiego, krajowego sekretarza Papieskiej Unii Misyjnej, który przybliżył duchowość Pauliny Jaricot, założycielki Żywego Różańca i prawdziwej misjonarki modlitwy.
Reklama
W sprawozdaniu nie zabrakło wdzięczności. Violetta Leńska podkreśliła, że to dzieło nie byłoby możliwe bez współpracy księży referentów z dekanatów, katechetów, proboszczów i ludzi świeckich, a nade wszystko bez błogosławieństwa bp. Marka Mendyka. To właśnie wspólnota serc, złączonych jednym celem, tworzy prawdziwe „zaplecze misyjne” naszej diecezji.
- Za modlitwy i ofiary przekazywane z racji Niedzieli Misyjnej, za wspaniale zorganizowane grupy kolędników, akcje dzieci i róż różańcowych – Bóg zapłać! – podkreśliła dyrektor referatu.
Warto więc w przededniu Niedzieli Misyjnej spojrzeć z wdzięcznością na to dzieło i zapytać siebie: a co ja mogę zrobić dla misji? Bo choć nie każdy może głosić Ewangelię w Afryce czy Ameryce Południowej, każdy może być misjonarzem: przez modlitwę, ofiarę i dobre słowo. Bo misyjne serce nie zna granic.